28 maja 2019 r. uczniowie klasy 2d oraz jedna tegoroczna absolwentka wraz z nauczycielami: p. Anetą Kaliściak, p. Ewą Mieczejko i p. Wiolettą Zawadzką obudzili się skoro świt, aby wyruszyć w poszukiwaniu upragnionego odpoczynku i relaksu. Postanowiliśmy zaczerpnąć wytchnienia nad polskim morzem, a konkretnie w Trójmieście. Aby zaspokoić żądzę biologicznej wiedzy, pierwszego dnia udaliśmy się do gdyńskiego oceanarium, gdzie mogliśmy oko w oko stanąć z rekinim szkieletem czy też małym aksolotlem.
Po nocnym odpoczynku odwiedziliśmy Park Oliwski wraz z Archikatedrą Oliwską, w której wysłuchaliśmy koncertu organowego. Różnorodność i możliwości organów z pewnością zaskoczyły niejedną osobę. Następną atrakcją było gdańskie zoo wraz z całym zwierzęcym inwentarzem. Zręczne gibony, majestatyczne lwy, leniwe pumy, zabawne surykatki, miękkie alpaki, nieruchliwe krokodyle - bogactwo światowej fauny zachwyciło każdego. Jednak, jak na kulturalnych ludzi przystało, chcieliśmy również zetknąć się ze 'sztuką, dlatego wieczorem wysłuchaliśmy koncertu studentów Akademii Muzycznej w Gdańsku. Następny dzień, który spędziliśmy w Sopocie i Gdańsku, wreszcie był okazją do prawdziwego wypoczynku na plaży. Piękne słońce, całkiem ciepły piasek, lekki wiatr - tyle wystarczyło, aby szkolne zmartwienia stały się mirażem. Po pobycie w Sopocie po prawie wszystkich można było zauważyć zmianę i bynajmniej nie mowa tu jedynie o zmianie mentalnej. Czerwone dekolty, twarze czy nosy stały się znakiem rozpoznawczym naszego wyjazdu. Wieczorem mieliśmy możliwość obejrzenia sztuki pt.''Trojanki'', która zaskoczyła nas współczesną oprawą. Jan Klata w ciekawy i przystępny sposób wyreżyserował to dzieło Eurypidesa. Poranek ostatniego dnia spędziliśmy w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Zdecydowanie jest to miejsce, które skłania do refleksji i zachęca do głębszego pochylenia się nad problemem nienawiści wśród narodów. Wyjazd w tak przyjaznym gronie na pewno był dla nas idealną, chwilową odskocznią od przyziemnych zmartwień oraz okazją do refleksji.
tekst: Anna Maria Wrona