Piątek 13 (kwietnia) to zdecydowanie nie była pechowa data - tego wieczoru bowiem odbyła się wyczekiwana przez klasę 3f i 3g Noc Biologii. Jak wiadomo, u maturzystów emocje sięgają zenitu i o homeostazę trudno.
Na szczęście nasza pani profesor Marta Czernik ma tajną broń - uśmiech i dobre słowo, którymi bez problemu rozbraja bomby takie jak my. Dlatego, oprócz wiedzy, zyskaliśmy też spokój ducha i szczyptę dobrej zabawy - przeciskaliśmy się przez receptory błonowe, skakaliśmy z przeciwciała na przeciwciało i zjeżdżaliśmy żyłami głównymi prosto do serca.
Do domów wróciliśmy zmęczeni (co widać na zdjęciu), ale bardzo zadowoleni.
Marta Tołwińska 3F